Maciej Zajder rozstaje się z AZS-em Politechnika Warszawska. Teraz będzie reprezentował gdański Trefl. Jednak mimo wszystko miło wspomina miniony sezon. Zapraszam do przeczytania wywiadu ze środkowym.
anett: Jaki według Pana był miniony sezon?
Maciej Zajder: Uważam, że miniony sezon był udany,
zarówno dla mnie jak i dla całej drużyny. Największym minusem była
kontuzja, która mi się przytrafiła i tylko ona kładzie się cieniem
na miniony rok.
Co Pana zaskoczyło, a co rozczarowało w tegorocznej PlusLidze?
Zaskoczyła mnie postawa drużyn z Bydgoszczy oraz Kielc. Mówię oczywiście
o pozytywnym zaskoczeniu i gratuluję tym zespołom osiągniętych wyników.
Jeżeli mówimy o rozczarowaniu to największą zmorą są problemy
organizacyjne w niektórych klubach.
Który mecz wspomina Pan najlepiej?
Moje pierwsze zwycięstwo w meczu ligowym z drużyną z Bełchatowa.
Czy był jakiś moment, który zapadł w Pana pamięci i pozostanie tam na długo?
Było wiele fajnych momentów ale nie mogę podać jednego konkretnego.
Jak Pan oceni pracę trenera Jakuba Bednaruka, dla którego ten sezon był pierwszym w tak odpowiedzialnej i trudnej roli?
Trener Bednaruk przez wiele lat zbierał doświadczenia od bardzo dobrych
i doświadczonych szkoleniowców tak więc był do tego sezonu dobrze
przygotowany. Uważam, że takiego pierwszego sezonu w roli pierwszego
szkoleniowca można życzyć każdemu.
Zaczęła się transferowa
karuzela, dlatego nie ominie Pana to pytanie. Jakie ma Pan plany
odnośnie przyszłego sezonu? Otrzymywał Pan już jakieś propozycje,
zostanie Pan w stolicy?
W przyszłym sezonie najprawdopodobniej zmienię barwy klubowe. Rozmowy
w sprawie nowego kontraktu zakończyły się sukcesem i czekam
na sfinalizowanie tych rozmów. Jednak na temat nowego kontraktu jeszcze
nie mogę się wypowiadać
Ciężko przepracowany sezon i dobra
gra w Pana wykonaniu została doceniona przez trenera polskiej
reprezentacji. Był Pan zaskoczony powołaniem od Andrei Anastasiego?
Byłem bardzo zaskoczony ponieważ konkurencja na pozycji środkowego w Polsce jest ogromna.
Niestety nie znalazł się Pan w wąskim składzie na Ligę Światową 2013. Jak Pan sądzi, dlaczego tak się właśnie stało?
Na ligę światową powołani zostali zawodnicy, którzy stanowią o sile tej
reprezentacji oraz kilku debiutantów. Z pewnością zdecydowały względy
sportowe oraz wizja trenera na budowanie kadry na kolejne lata.
Jak Pan wspomina zgrupowanie z kadrą?
Rewelacyjne warunki do rozwijania się i podnoszenia swoich umiejętności.
W takich warunkach można w miesiąc nauczyć się więcej niż w klubie
przez cały rok.
Fabian Drzyzga i Krzysztof Wierzbowski
znaleźli się w gronie wybranych. W końcu Politechnika doczekała się
reprezentantów. Poproszę o krótki komentarz.
Myślę że zarówno ci zawodnicy jak i klub zasłużyli na ten sukces w przekroju całego sezonu.
Teraz czeka Pana lenistwo i należyty odpoczynek. Jak Pan wypełni ten czas?
Wakacje jeszcze się na dobre dla mnie nie zaczęły i nie wiem do końca
jak będą wyglądać ponieważ wciąż mam szanse pojechać na uniwersjadę
w kazaniu. W związku z tym wybieram się na tygodniowy wypoczynek dopiero
na koniec lipca.
Ma Pan bardzo dobry kontakt z kibicami,
co widać na każdym meczu. Jeżeli chciałby Pan na zakończenie sezonu im
coś przekazać, to jest to odpowiedni moment.
Chciałbym najserdeczniej jak potrafię podziękować kibicom z Warszawy
i nie tylko za miniony sezon, doping na wszystkich meczach i niezliczoną
ilość zdartych gardeł. Bez kibiców nie byłoby sportu i straciłoby sens
to co robimy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz