Pierwszym
ważnym powodem, dla którego wybrałam „Rudego” jest fakt, że był on młodym
człowiekiem. Miał podobne spojrzenie na świat, choć jego świat był owiany
wojenną szarością. Młodzieży łatwiej jest utożsamiać się z kimś, kto jest w tym
samym wieku. Jak pamiętamy Bytnar miał krótkie życie, bowiem zmarł w wieku 22
lat. Jednak w trakcie swojego istnienia zrobił więcej niż niejeden z nas
zrobiłby przez całe życie.
Współczesny
świat rządzi się innymi prawami niż ten z lat II wojny światowej. To właśnie
wtedy najważniejsze były przywiązanie do ojczyzny, walka z okupantem, walka o
życie i walka o swój kraj. Większość młodzieży z tamtych czasów odznaczała się
wysokim patriotyzmem. Jak jest dzisiaj? Zupełnie inaczej… Jan Bytnar jest
idealnym przykładem odpowiedniej postawy, z którą dzisiejsza młodzież nie ma
nic wspólnego. "Rudy" wraz ze swoimi kolegami byli gotowi oddać życie za
ojczyznę. Mimo, że byli młodymi chłopcami, potrafili wykazać się odwagą, dzięki
której wielokrotnie ich akcje kończyły się sukcesem. Rozpowszechnianie
patriotycznych znaków i polskości wśród przestraszonego narodu były ich
wizytówką. Dzisiaj brakuje świadectwa takiego zachowania. Podczas świąt
narodowych ciężko nam wywiesić biało-czerwoną flagę, nie czujemy przywiązania
do ojczyzny, nie chcemy uczestniczyć w wydarzeniach o treści patriotycznej. W
mniemaniu młodzieży to jest nudne i przereklamowane, bo przecież lepiej
poświęcić ten czas na ślęczenie przed komputerem. Pytanie jest jedno: co
będzie, gdy przyjdą czasy ponownej zagłady... Czy znajdą się ludzie, którzy
będą toczyć wojnę o swoją ojczyznę?
Manipulacja
jest nieodłącznym elementem dzisiejszego życia. Na każdym kroku spotykamy się z
takim działaniem, a co gorsza ulegamy mu. Bytnar również miał z nią do
czynienia, ale potrafił się jej przeciwstawić. Kiedy porwali młodego chłopaka,
ten nie „puścił pary” z ust. Torturowano go, bito, głodzono, ale mimo wszystko
nie uległ wpływom niemieckich okupantów. Wykazał się ogromną siłą woli. Obecnie
młodzież dąży do tego, by było im wygodnie, a co najlepsze każdy oczekuje
idealnego życia. Jednak będąc już w tym „wspaniałym światku” ciężko jest
zauważyć zło, które nas otacza. Nie potrafimy się mu przeciwstawić, a ktoś
drugi ma z tego profity. Brakuje nam samozaparcia, idziemy "na łatwiznę", a
przez to jesteśmy niczym marionetki w teatrze lalek… Nic dziwnego, że świat
idzie w złą stronę. Janek oddał własne życie za to, by inni mogli żyć. Dzisiaj
łatwiej byłoby "sprzedać" bliźniego i dalej delektować się egzystowaniem na
ziemi.
Do odważnych
świat należy – powiedzenie, które w stu procentach mogłoby być mottem "Rudego".
Członek „Szarych Szeregów” niczego się nie bał, a jedną z jego pozytywnych cech
był upór. Współczesnej młodzieży zdecydowanie brakuje odwagi i chęci realizacji
swoich celów. Młodzi ludzie wychodzą z założenia, że ktoś inny zrobi za nich
lepiej. Ogarnia ich lenistwo i brak zaangażowania. "Rudemu" przez myśl nie
przeszłoby przekazywanie komukolwiek swojego zadania. Nie bez powodu został
dowódcą plutonu "Szarych Szeregów".
Zespołowość
jest cechą, która coraz bardziej traci na znaczeniu. Kiedyś Janek ze swoimi
kolegami wspólnie walczyli o Polskę. Teraz zwykła rozmowa staje się dla nas
problemem. W dobie Internetu coraz mniej rozmawiamy w realu, bo lepiej jest
popisać na gadu-gadu… Niedługo przyjdą takie czasy, że zamkniemy się w domu i z
nikim nie będziemy rozmawiać, a kontakty międzyludzkie będą dla nas dużą
barierą. Poza tym w dzisiejszych czasach każdy pilnuje własnego nosa. Rzadko
pomagamy i rzadko współpracujemy dla dobra wszystkich. Jednak sięgając do
historii możemy zauważyć, że tylko zespołowość przynosi korzyści. Nawet
Krzysztof Kolumb sam Ameryki nie odkrył…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz