W piątkowy wieczór podopieczni Roberta
Prygla zmierzą się z Transferem Bydgoszcz. W 12. kolejce PlusLigi
Czarni Radom w trzech setach pokonali drużynę Politechniki. Sprawdźcie
co po meczu i o przyszłym rywalu powiedział Bartłomiej Bołądź.
anett: Gratuluję zwycięstwa z Politechniką.
Końcówki były bardzo emocjonujące, ale blok okazał się waszym kluczem
do sukcesu. Jak myślisz?
Bartłomiej Bołądź: Tak, dokładnie. Myślę, że dobrze zagraliśmy
blokiem. Ponadto dobrze spisywaliśmy się również w polu zagrywki. To
właśnie te elementy przyczyniły się do tego, że wygraliśmy ten mecz.
Nad defensywą chyba też pracowaliście, ponieważ AZS miał duży problem, żeby wbić się w waszą stronę boiska.
Owszem. Cały czas trenujemy nie tylko nad obroną, ale nad każdym
elementem. Na każdej płaszczyźnie możemy się poprawić. W kolejnych
meczach chcemy grać jeszcze lepiej i walczyć o cenne punkty.
To z którym elementem mieliście największy problem?
Trudno powiedzieć... Myślę, że podobnie jak w poprzednich meczach
zdarzały nam się przestoje. W momencie kiedy gramy dobrze potrafimy
stracić cztery, pięć punktów z rzędu. Na przykład w tym ostatnim meczu,
kiedy Aleksander Śliwka wszedł na zagrywkę straciliśmy naszą przewagę
na korzyść Politechniki.
Derby Mazowsza są zawsze zaciętą
walką, co było widać w środę na boisku. Czy spodziewaliście się tak
szybkiego meczu zakończonego waszym zwycięstwem 3:0?
Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy mecz. Skupialiśmy się jednak
na swojej grze. Mieliśmy świadomość tego, że jak zagramy na swoim
poziomie, to będziemy mogli spokojnie walczyć o zwycięstwo.
Macie
za sobą mecze z czołówką PlusLigi. Takie zespoły mają w szeregach
reprezentantów kraju. Czy ty, jako młody zawodnik, wyciągnąłeś coś
z tych spotkań?
Tak. Na pewno sporo z tych meczów wyniosłem. W sumie to z każdego meczu
można coś wynieść dobrego. W każdym spotkaniu chcę pokazać się z jak
najlepszej strony. Dla mnie teraz najważniejsze jest ogrywanie się.
Czy obecność Stephana Antigi na meczu z Politechniką miała wpływ na waszą postawę? Byliście na przykład bardziej spięci?
Nie, nie. Nie myśleliśmy o tym. Tak jak mówiłem wcześniej, skupieni byliśmy na swojej pracy. Cieszymy się z tego, że wygraliśmy.
Następny mecz zagracie z Transferem Bydgoszcz. Co sądzisz o swoich przyszłych rywalach?
Transfer ma w tym sezonie bardzo fajną drużynę. Tworzą zgrany kolektyw.
Pokazali również, że potrafią rywalizować z zespołami z góry tabeli. Na
pewno nie będzie to łatwy mecz. Będziemy musieli wyjść zmotywowani,
w każdym elemencie grać na maksimum swoich możliwości i myślę,
że będziemy mogli z nimi powalczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz