niedziela, 26 kwietnia 2015

Kamil Syprzak: "Strzaciliśmy dużo sił"

W drugim meczu o finał PGNiG Pucharu Polski Wisła Płock zmierzyła się z Azotami Puławy. Nie był to jednak łatwy mecz. Obie drużyny miały swoje problemy, a spotkanie kosztowało zawodników wiele sił.

Fot: Paweł Kołakowski

Mariusz Jurasik: "Wstydu nie było"

Gónik Zabrze przegrał pierwszy mecz Final Four Pucharu Polski. Ich pogromcami byli obrońcy pucharu, którzy wygrali 38:28. Mimo wszystko zawodnicy z Zabrza pozytywnie oceniają poziom spotkania. - Uważam, że wstydu nie było, a wynik nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku - skomentował po meczu Mariusz Jurasik.

Mariusz Jurasik, fot: Paweł Kołakowski

Piotr Chrapkowski: "Gra z orzełkiem na piersi to przyjemność"

W pierwszym meczu Finału Pucharu Polski zobaczymy Vive Tauron Kielce, które w sobotę pokonało Górnik Zabrze i tym samym wywalczyło sobie awans. Czy obrończy pucharu ponownie okażą się najlepsi? - Damy z siebie wszystko - zapewniał Piotr Chrapkowski. 

anett: W pierwszej połowie złapaliście mały przestój, wtedy Górnik Zabrze wyszedł nawet na prowadzenie. Z czego wynikała ta słabsza dyspozycja?
Piotr Chrapkowski:
Zawsze zdarzają się słabsze momenty w meczu. Tym razem dopadł nas w pierwszej połowie. Później jednak wróciliśmy do naszej gry i kontrolowaliśmy wynik. Cieszymy się z tego zwycięstwa.

Czy było coś, czym Górnik was zaskoczył?
Byliśmy przygotowani, więc niczym nas nie zaskoczyli. Owszem było kilka elementów, których nie wykonaliśmy tak dobrze, jak powinniśmy. Z tego powodu traciliśmy między innymi bramki z koła. Z tego co pamiętam to chyba trzy pod rząd. To była taka nasza mała bolączka, ale poza tym było ok.