niedziela, 21 grudnia 2014

Jan Błachowicz: "Spełniam swoje marzenia"

Tydzień minął od gali DSF Kickboxing Challenge 2. Było to wspaniałe widowisko na wysokim poziomie. Takie zdanie o gali miał gość specjalny wydarzenia - Jan Błachowicz. W wywiadzie ze mną mówił nie tylko o kickboxingu, K-1 i Grupie DSF, ale również o swojej karierze w UFC i polskim MMA. 

Jan Błachowicz, fot. anett

niedziela, 14 grudnia 2014

Kamil Ruta: "Stawiam nacisk na amatorską karierę"

Podczas gali DSF Kickboxing Challenge 2 odbył się półfinał turnieju K-1 w kategorii do -81 kg. W jednej z walk Kamil Ruta skrzyżował rękawice z Sebastianem Adamskim. Zawodnik DSF Kickboxing Team bardzo szybko rozbił rywala i zakończył pojedynek nokautem. Po zwycięstwie podzielił się ze mną emocjami, a także planami na kolejny rok. 

anett: Gratuluję zwycięstwa przez nokaut. Spodziewałes się takiej krótkiej walki?
Kamil Ruta:
Takie było założenie. Wychodziłem do ringu z takim nastawienie, że skończę tą wakę przed czasem, żeby się po prostu nie rozbić.

Zawsze z takim założeniem wychodzisz?
Do walk zawodowych tak.

I tak samo się kończą?
Udaje się (śmiech).

Mimo wszystko przyjąłeś kilka ciosów od przeciwnika. Czy coś cię boli, są jakieś urazy?
Na razie nic nie czuję. Jeszcze rozpiera mnie adrenalina. Mam mały stresik przy tych wywiadach.Czuję jedynie prawy nadgarstek. Na razie kłuje, ale za godzinę może być gorzej.


poniedziałek, 8 grudnia 2014

Robert Radomski: "Jestem bardzo szczęśliwy"

Pierwszą walką gali KSW 29, która w minioną sobotę odbyła się w Kraków Arenie, był pojedynek Roberta Radomskiego z Mateuszem Piskorzem. Obaj zawodnicy pokazali się z dobrej strony, a o wyniku zadecydowała punktacja sędziów, która jak się okazało, była na korzyść fightera Silesian Cage Club.

Podczas pierwszej gali KSW 29 oglądaliśmy zaciętą rywalizację. Panowie nie szczędzili sobie mocnych ciosów na twarz i nogi. Po pojedynku Robert Radomski miał problemy z chodzeniem. - Jestem troszeczkę obolały po walce i zmęczony, ale bardzo szczęśliwy - mówił zawodnik.

Mimo, że zwycięzcą tego pojedynku okazał się fighter z Katowic, to trzeba przyznać, że Mateusz Piskorz również pokazał się z dobrej strony. Jak jednak twierdzi Radomski, jego przeciwnik nie zagroził mu na tyle, by wygrać walkę. - Niczym mnie nie zaskoczył. Myślę, że robił wszystko tak, jak się spodziewałem. Nie próbował nawet obalać. Była twarda, mocna stójka. Tak jak mówiłem, nie było zaskoczenia, ale to na pewno bardzo twardy, wymagający rywal. Mateusz wygrał pierwszą rundę, natomiast już drugą wygrałem ja. Poczułem, że Mateusz, w połowie drugiej rundy zaczął słabnąć - ocenił Radomski.


Podsumowanie KSW 29: Reload

Za nami kolejna gala organizowana przez Konfrontację Sztuk Walki. Organizatorzy jak zawsze postarali się o widowisko na najwyższym poziomie, nie tylko sportowym, ale również rozrywkowym. Nie zabrakło kontrowersji, wielkich emocji i wzruszenia.



piątek, 5 grudnia 2014

Jakub Jarosz: "Zawsze byłem gotowy dla reprezentacji"

W czwartek Transfer Bydgoszcz przyjechał do Warszawy na rewanż z Politechniką. Tym razem lepsi okazali się bydgoszczanie, którzy w czterech setach rozprawili się z przeciwnikami. - Nie grając dobrze, udało nam się te trzy punkty zdobyć - mówił w rozmowie ze mną Jakub Jarosz.

anett: Gratuluję zwycięstwa i nagrody MVP. Na początek proszę o krótkie podsumowanie spotkania z Politechniką.
Jakub Jarosz:
Na pewno bardzo cieszy wygrana za trzy punkty. Był to dla nas trudny mecz, bo według mnie nie graliśmy zbyt dobrze. Nie graliśmy tego, co prezentowaliśmy w poprzednich meczach. Najważniejsze jest jednak to, że nawet nie grając dobrze, udało nam się te trzy punkty zdobyć i zrewanżować za porażkę w pierwszej rundzie.

Z tego co zauważyłam, to przy pana zagrywce AZS miał największe problemy. Dobrze pan czarował te piłki.
A możliwe. Faktycznie ten element zagrywki w dwóch pierwszych setach przysporzył im problemów. Był wręcz elementem, który decydował o wyniku. Ponadto dobrze graliśmy też blokiem. Te dwa elementy się łączą, ponieważ jak dobrze się zagrywa, to z łatwiej jest ustawić pod rywali blok. Reasumując, to były dwa najważniejsze elementy w tym spotkaniu.


Martin Lewandowski przed KSW 29

Szóstego grudnia w Krakowie odbędzie się kolejna gala organizowana przez Federację KSW. O poszczególnych walkach, zawodnikach, Kraków Arenie, następnej gali i... tatuażach zechciał opowiedzieć jeden z właścicieli polskiej federacji - Martin Lewandowski.

Martin Lewandowski, fot. anett

Jay Silva: "Strus jest dla mnie nikim"

Jak tylko ogłoszono, kto został nowym przeciwnikiem Piotra Strusa, cały świat MMA zaczął licytację, który z tych fighterów jest silniejszy. Większość odpowiedziała, że Jay Silva. Jak taką opinię skomentował zawodnik?

Jay Silva, fot. Paweł Kołakowski

środa, 3 grudnia 2014

Piotr Strus przed KSW 29

6 grudnia w Kraków Arenie będziemy świadkami kolejnej gali organizowanej przez Federację KSW. Tego wieczoru w klatce zobaczymy dwóch dobrze wszystkim znanych fighterów. Jeden z nich słynie ze swojej skromności, młodości i talentu, drugi natomiast doświadczenia, kontrowersji i ciętego języka. Który z nich okaże się lepszy?

Piotr Strus, fot: anett



Paweł Nastula przed KSW 29

W jednej z walk wieczoru podczas grudniowej gali KSW 29 będzie długo wyczekiwany pojedynek Pawła Nastuli z Mariuszem Pudzianowskim. "Pudzian" nie szczędzi "ciepłych" słów przeciwko swojemu przeciwnikowi. Bardziej wyważony jest natomiast judoka, który ze stoickim spokojem podchodzi do sobotniego starcia. 

Paweł Nastula, fot: anett

piątek, 28 listopada 2014

Bartłomiej Bołądź: "Chcemy grać jeszcze lepiej"

W piątkowy wieczór podopieczni Roberta Prygla zmierzą się z Transferem Bydgoszcz. W 12. kolejce PlusLigi Czarni Radom w trzech setach pokonali drużynę Politechniki. Sprawdźcie co po meczu i o przyszłym rywalu powiedział Bartłomiej Bołądź.

anett: Gratuluję zwycięstwa z Politechniką. Końcówki były bardzo emocjonujące, ale blok okazał się waszym kluczem do sukcesu. Jak myślisz?
Bartłomiej Bołądź:
Tak, dokładnie. Myślę, że dobrze zagraliśmy blokiem. Ponadto dobrze spisywaliśmy się również w polu zagrywki. To właśnie te elementy przyczyniły się do tego, że wygraliśmy ten mecz.

Nad defensywą chyba też pracowaliście, ponieważ AZS miał duży problem, żeby wbić się w waszą stronę boiska.
Owszem. Cały czas trenujemy nie tylko nad obroną, ale nad każdym elementem. Na każdej płaszczyźnie możemy się poprawić. W kolejnych meczach chcemy grać jeszcze lepiej i walczyć o cenne punkty.


czwartek, 27 listopada 2014

Stephane Antiga: "Mam nowe życie"

Na meczu AZS-u Politechniki Warszawskiej z Czarnymi Radom pojawił się gość specjalny. Spotkanie obserwował trener reprezentacji Polski - Stephane Antiga. Szkoleniowiec zechciał ocenić środowy mecz, a także poczynania swojego byłego klubu.

Stephane Antiga, fot: anett

wtorek, 25 listopada 2014

Tomasz Tomczyk: "Nie możemy patrzeć na miejsce w tabeli"

W sobotę siatkarze z Będzina z wielkimi nadziejami przyjechali do stolicy. Ich cel był jeden - zdobyć punkty w tym spotkaniu. Mimo chęci, prób i wyrównanej gry nie udało im się sprostać zadaniu. - Najgorsze jest to, że każdy miał poczucie, że były do wywiezienia z Warszawy nawet trzy punkty, a po raz kolejny nie wywozimy żadnego - mówił po meczu atakujący Banimexu.

anett: W drugim secie zdeklasowaliście rywala, a później daliście pole do popisu rywalom. Co tam się stało?
Tomasz Tomczyk:
Nie tak od razu, ponieważ do połowy seta graliśmy naprawdę dobrze. Tłumaczyliśmy sobie, żeby nie robić błędów i oddać piłkę przeciwnikom, bo oni albo nadziewali się na nasz blok, albo oni robili błędy. Natomiast coś się w połowie tego trzeciego seta stało i odpuściliśmy tą przewagę, którą mieliśmy. Była nerwowa końcówka... Nie będę wspominał o decyzji sędziego przy ostatniej akcji (śmiech). Była po prostu dramatyczna. W czwartym secie mogliśmy pograć, ale cóż... przegraliśmy 3:1, ponownie za trzy punkty. Stało się... Najgorsze jest to, że każdy miał poczucie, że były do wywiezienia z Warszawy nawet trzy punkty, a po raz kolejny nie wywozimy żadnego. To znowu będzie nam siedziało w głowach.

To wasza trzecia porażka z rzędu. Jak zniesie to wasza psychika?
Dokładnie, choć mieliśmy gorszą serię. Także jesteśmy wprawieni (śmiech). Nie sądzę jednak by rzutowało to na następny mecz. Gramy teraz mecze, w których musimy walczyć o punkty i to musimy robić.


poniedziałek, 24 listopada 2014

Piotr Strus: "Nie dam się sprowokować"

Jednym z bohaterów grudniowej gali KSW 29 będzie Piotr Strus. Zawodnik z Warszawy zmierzy się z Jayem Silvą, który według wielu ekspertów i kibiców jest faworytem tej walki. Mimo wszystko Strus ze stoickim spokojem podchodzi do tego pojedynku.

Piotr Strus, fot: anett

wtorek, 11 listopada 2014

Patryk Strzeżek: "Sami siebie ukaraliśmy:

W środę na drodze Politechniki stanie następny rywal i będzie to kolejny przeciwnik z górnej półki. W rozmowie ze mną, Patryk Strzeżek rywalizację z najmocniejszymi zespołami PlusLigi.

W sobotę "Inżynierowie" zmierzyli się z Jastrzębskim Węglem. Był to niezwykle emocjonujący mecz, którego wynik rozstrzygnął tie-break. W ostatniej partii tego meczu było naprawdę gorąco. Warszawianom niewiele brakowało do zwycięstwa nad zespołem Robero Piazzy. - Ciężko powiedzieć dlaczego daliśmy sobie wyrwać zwycięstwo w tie-breaku. W zasadzie można powiedzieć, że oddaliśmy im te punkty. Mieliśmy trzy piłki setowe, w których albo psuliśmy zagrywkę, albo nie wykorzystaliśmy kontr. Szkoda, żałujemy tego, ale taka jest siatkówka. Czasami jedna akcja, jedna zła decyzja i się przegrywa mecz - skomentował atakujący. - Kary nie będzie. Myślę, że sami siebie najbardziej ukaraliśmy, że oddaliśmy rywalom punkt - dodał.

Początkowy etap rozgrywek PlusLigi nie stwarzał dużego problemu warszawianom. Teraz jednak mają ciężki orzech, a w zasadzie rywali do zgryzienia. Za nimi mecze ze Skrą Bełchatów, Asseco Resovią Rzeszów i Jastrzębskim Węglem. Teraz czas na ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. - To prawda. Mieliśmy teraz zespoły z góry tabeli. Byli to trudni przeciwnicy, którzy mają w swoich szeregach reprezentantów kraju, więc to były i jeszcze będą ciężkie mecze. Mimo wszystko gra w takich spotkaniach to dla nas duża nauka. Wynosimy z tego bardzo dużo - powiedział Patryk Strzeżek. - Staramy się w każdym meczu dawać z siebie wszystko, wygrywać każdą piłkę. Czasami to wychodzi, czasami nie - mówił.


poniedziałek, 10 listopada 2014

Mateusz Malinowski: "Cały czas szukamy optymalnej formy"

W niedzielę Jastrzębski Węgiel rozegrał swój kolejny w tym sezonie tie-break. Podopieczni Roberto Piazzy w ostatnim secie pokonali warszawski AZS. Po meczu zapytaliśmy atakującego jastrzębian o zmagania na ligowych parkietach oraz w Lidze Mistrzów, a także o zmianach jakie wprowadzi FIVB.

Fot. Dominika Przybyło

poniedziałek, 3 listopada 2014

Rafał Buszek: "Młodzież będzie siłą naszej reprezentacji"

W środę Asseco Resovia Rzeszów, ogrywając Politechnikę, podbiła stolicę. Trzy punkty pojechały na Podkarpacie. O tym spotkaniu, Lidze Mistrzów i Mistrzostwach Europy 2017 zechciał wypowiedzieć się Rafał Buszek.

Fot: Paweł Kołakowski

piątek, 17 października 2014

Artur Szalpuk: "Nie jesteśmy faworytami w tych meczach"

W środę Politechnika pokonała AZS Częstochowa 3:0. Sukces pozwolił "Inżynierom" awansować o kolejne miejsce w tabeli PlusLigi. Po meczu rozmawiałam z kontuzjowanym Arturem Szalpukiem. Sprawdźcie co miał do powiedzenia.

Fot: Daria Berdowska

środa, 15 października 2014

Mateusz Sacharewicz: "Może być pięć setów jeśli mamy wygrać"

W sobotę warszawski AZS zainaugurował sezon w Arenie Ursynów. Po raz kolejny nie obyło się bez tie-breaka, którego wygrali gospodarze. - Widać było, że jesteśmy spięci - mówił w rozmowie ze mną Mateusz Sacharewicz.

Fot: Paweł Kołakowski

piątek, 10 października 2014

Krzysztof Ignaczak: "Igrzyska to zbyt daleka przyszłość"

W czwartkowy wieczór, w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie odbyła się gala "Polacy z werwą". Była to druga edycja plebiscytu, w którym tegoroczną nagrodę specjalną otrzymali polscy siatkarze. Zdaniem libero naszej reprezentacji jest to bardzo ważne wyróżnienie. - Jest nam niezmiernie miło, że kapituła doceniła ten sukces - mówił Krzysztof Ignaczak.

Fot: Łukasz Skwiot

poniedziałek, 1 września 2014

Aleksandar Atanasijević: "Polscy kibice są znani na całym świecie"

Podczas meczu inaugurującego FIVB MISTRZOSTWA ŚWIATA W PIŁCE SIATKOWEJ MĘŻCZYZN POLSKA 2014, reprezentacja Serbii zmierzyła się z Polską. Biało-czerwoni w trzech setach pokonali Serbów, którzy nie ukrywali rozczarowania takim wynikiem.

Fot: Paweł Wieczorek

niedziela, 31 sierpnia 2014

Piotr Nowakowski: "Przejchaliśmy się po Serbach"

Za nami mecz otwarcia FIVB MISTRZOSTW ŚWIATA W PIŁCE SIATKOWEJ MĘŻCZYZN POLSKA 2014, w którym Polacy zmierzyli się z Serbami. Nasi reprezentanci, których wspierała 60-tysięczna widownia w trzech setach pokonali rywali. Udane wejście w turniej jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi spotkaniami. Sprawdźcie co po meczu powiedział środkowy reprezentacji Polski - Piotr Nowakowski.

Fot: Paweł Wieczorek


piątek, 29 sierpnia 2014

Paweł Fajdek: "To zaszczyt startować dla takiej ilości Polaków"

"To Fajdek zrobił największe show" - tak o świeżo upieczonym wicemistrzu Europy wypowiedział się po Memoriale Kamili Skolimowskiej Tomasz Majewski. Sam Paweł Fajdek cieszy się z takiej opinii i jest zadowolony, że dzięki jego wynikom popularyzacja lekkoatletyki, w tym również rzutu młotem, rośnie.

anett: Gratuluję zwycięstwa. Tomasz Majewski pokusił się o stwierdzenie, że to było pana show, a nie Usaina Bolta. Jak pan oceni swój występ?
Paweł Fajdek:
Cieszę się, że byłem jedną z tych najjaśniejszych gwiazd. Wyniki jakie osiągnąłem były fantastyczne. Były to rekordy życiowe, nowy rekord Polski. Jeszcze to do mnie nie dociera. Chcę się tym cieszyć z rodziną, ponieważ to, czego nie zrobiłem w Zurychu, zrobiłem w Warszawie. Stanąłem na najwyższym stopniu podium. Wszedłem na własne wyżyny. Pomimo tego, że były to odległe rzuty, to dalej jestem niezadowolony. Błędy techniczne dalej były... Nie wiem na co mnie stać, nie chcę na razie o tym myśleć. Zajmę się treningiem w przyszłym roku, ponieważ w tym sezonie nie spodziewam się już większego szczytu formy.

Wrócił pan do mistrzostw Europy w Zurychu. Stanął pan na podium i nie jest pan zadowolony z tego startu?
Nie, nie. Ja się bardzo cieszę, ponieważ przez to, co przeszedłem przed mistrzostwami Europy, naprawdę mało kto by pomyślał, że będzie medal. Na dwa tygodnie przed zawodami, rzucając 75 metrów, nie jest człowiek szczęśliwy. Wszystko robię po to, żeby później w finale rzucić 82,05 metrów. Wtedy to był trzeci wynik w karierze. Dało mi to srebrny medal. Cóż mogę powiedzieć? Wtedy osiągnąłem dla siebie coś niemożliwego. Założeniem było 80 metrów w konkursie finałowym. Zrobiłem to o wiele lepiej, rzuciłem o wiele dalej. Fantastyczna walka. Dawno nie było takiego poziomu. To co zrobiłem podczas memoriału bardziej utwierdza mnie w tym, że gdybym nie rozwalił tych pleców, to byłbym Mistrzem Europy i być może tam uzyskałbym wynik lepszy od rekordu Polski.


wtorek, 26 sierpnia 2014

Anna Kiełbasińska: "Jest nam przykro, że nie mamy stadionu z bieżnią"

Jedną z uczestniczek 5. Memoriału Kamili Skolimowskiej była Anna Kiełbasińska, która rywalizowała w konkurencji biegu na 100 metrów. Udało jej się awansować do finału, ale ostatecznie nie stanęła ona na podium. Mimo wyniku jest zadowolona z zawodów i chciałaby, aby ten turniej został w kalendarzu imprez organizowanych na Stadionie Narodowym.

anett: Sezon powoli dobiega końca. Jesteś zadowolona ze swoich startów?
Anna Kiełbasińska:
Jestem po mistrzostwach Polski, byłam troszeczkę zawiedziona tym sezonem, ponieważ tutaj miałam duży apetyt i myślę, że miałam prawo, żeby go mieć. Chciałam jechać na mistrzostwa Europy. Szczerze mówiąc myślałam, że po hali będzie to dla mnie kwestia formalności. Jak widać nic nie jest pewne. Zaraz po Halowych Mistrzostwach Świata w Sopocie, w ostatnim biegu, nabawiłam się małej kontuzji, która na początku była zlekceważona. Ciągnęła się długo za mną. W końcu wszystko sprawdziłam, później było długie leczenie, troszeczkę więcej straciłam z treningu. Właściwie nie mogłam normalnie przygotować się do sezonu i tak wyszło...

Przed sobotnim memoriałem pisałaś na swoim fanpage'u, że bieżnia jaką wyłożyli na Stadionie Narodowym jest twarda. Jak widać po wyniku to nie pomogło w starcie na 100 metrów.
Powiem tak... To nie jest kwestia bieżni. Nie ma co szukać wymówek. A jeśli chodzi o memoriał, to miałam dziesięciodniowe wakacje i wróciłam z nich totalnie na luzie. Z biegu eliminacyjnego jestem bardzo zadowolona. Zwłaszcza z dobrego wyjścia z bloku. Później trochę zabrakło. Było widać, że miałam tą przerwę. Nie spodziewałam się nie wiadomo jakich wyników. Ogólnie z eliminacji jestem zadowolona, a z finału już mniej.


niedziela, 24 sierpnia 2014

Robert Urbanek: "Medal był zaskoczeniem"

Tegoroczny brązowy medalista mistrzostw Europy, okrzyknięty następcą Małachowskiego, wielka nadzieja polskiej lekkoatletyki. To określenia, które kojarzą się z naszym rozmówcą. Robert Urbanek w sobotę wziął udział w 5. Memoriale Kamili Skolimowskiej. Dyskobol zechciał opowiedzieć o swoim sukcesie w Zurichu, o sobotnich zawodach, a także o siatkówce.

anett: Piotr Małachowski odgryzł się za mistrzostwa Europy i tym razem to on był o jedną pozycję lepszy.
Robert Urbanek:
Cały czas razem rywalizujemy. Było blisko, ale się nie udało. Taki jest sport i trzeba umieć także przegrywać. Jestem zadowolony z dzisiejszego wyniku, ponieważ naprawdę przyzwoicie rzuciłem.

Pierwszy raz Memoriał Kamili Skolimowskiej odbył się w takiej atmosferze, przy tak licznej publiczności. Mógłby pan ocenić zawody od strony organizacyjnej?
Mityng był super zorganizowany. Mam nadzieję, że na Stadionie Narodowym częściej będą odbywały się takie mityngi. Brakuje u nas tego typu widowisk, żeby popularyzować lekkoatletykę. Jest to bardzo ważne i uważam, że takie zawody powinny się częściej odbywać.

Jest pan świeżo upieczonym brązowym medalistą mistrzostw Europy. Jest to dla pana zaskoczeniem?
Było to trochę zaskoczenie, ale także to zasługa mojej formy, ponieważ trzymałem dobry poziom przez całe zawody. Gdzieś w głowie z tyłu myślałem o medalu, ale wiedziałem, że trzeba będzie go zdobyć. Udało się.


wtorek, 22 lipca 2014

Andrea Ranocchia: "Chcę być dobrym kapitanem"


Początkujący kapitan zespołu Serie A, obrońca, wielokrotny reprezentant Włoch… Postarałam się o ekskluzywny wywiad z Andreą Ranocchia, który zechciał odpowiedzieć mi na pytania dotyczące nowej funkcji, doświadczeń boiskowych, a także polskich kibiców. Po raz pierwszy w Polsce kapitan Interu Mediolan! Zapraszamy do lektury.

Fot: Майоров Владимир

sobota, 17 maja 2014

Mamed Khalidov: "Będę czujny i uważny"

Nadszedł ten dzień! Już w dzisiejszy wieczór będziemy świadkami kolejnej gali Konfrontacji Sztuk Walki. W walce wieczoru zobaczymy największą gwiazdę polskiego MMA - Mameda Khalidova, który stoczy pojedynek z Maiquelem Falcao. Sprawdźcie co fighter z Olsztyna miał do powiedzenia przed tym starciem.

Fot: anett

środa, 14 maja 2014

Borys Mańkowski: "Zawsze jest coś, co może być zaskoczeniem"

Jedną z najciekawszych walk sobotniej gali będzie pojedynek Borysa Mańkowskiego z Aslambekiem Saidovem. Stawką tego starcia będzie pas. - Nawet go sobie wyobrażam jak już jest w moim domu - mówił w rozmowie ze mną zawodnik Ankosu Zapasy Poznań.

Fot: anett

poniedziałek, 12 maja 2014

Podsumowanie zmagań "Inżynierów"

Przed sezonem oczekiwania co do tego zespołu były duże, a cel jeden - miejsce jak najbliżej podium. Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem. Chciałabym zaprezentować Wam kartkę z pamiętnika szóstej drużyny PlusLigi.

Fot: anett

piątek, 2 maja 2014

Aslambek Saidov: "Nie będę się oszczędzać"

W jednej z najważniejszych walk majowej gali KSW27 wystąpi Aslambek Saidov, który ponownie zmierzy się z Borysem Mańkowskim o pas. - Nie chciałbym stracić tego trofeum - powiedział w rozmowie ze mną Saidov.



niedziela, 27 kwietnia 2014

Rafał Buszek: "Dobrze, że będzie piąty mecz"

Indykpol AZS Olsztyn po sobotniej porażce nie schował głowy w piasek. W niedzielnym meczu podopieczni Krzysztofa Stelmacha wyszli w pełni zmobilizowani i wygrali spotkanie. Tym samym przedłużyli walkę o piąte miejsce. - Może i dobrze, że będzie ten piąty mecz. Będzie to bardziej sprawiedliwe - mówił po meczu Rafał Buszek.

anett: Gratuluję zwycięstwa. Mam wrażenie, że wygraliście ten mecz już w trzecim secie.
Rafał Buszek:
Można tak powiedzieć. Wygraliśmy, bo graliśmy dzisiaj dużo lepiej niż wczoraj. Rozpoczęliśmy nieco ospale. Niby wygraliśmy pierwszego seta, ale to nie była nasza gra. Tak naprawdę dopiero po tej dziesięciominutowej przerwie powoli wracaliśmy do naszej gry.

Mieliście krótką przerwę między meczami. Udało wam się coś jeszcze przećwiczyć?
Nie ma szans, żeby przećwiczyć, czy poprawić jakieś elementy, ponieważ jest już koniec sezonu. To są ostatnie mecz i teraz można bazować tylko na tym, co się do tej pory wypracowało przez całe ligowe rozgrywki.


Dawid Gunia: To była gra bez podtekstów

Za nami trzecie starcie w rywalizacji o piąte miejsce PlusLigi. W sobotę "Inżynierowie" po zaciętym meczu pokonali Indykpol AZS Olsztyn i tym samym zrobili duży krok w kierunku piątego miejsca. Środkowy Politechniki chciałby już w niedzielnym spotkaniu zakończyć tą rywalizację.

Fot: anett

piątek, 11 kwietnia 2014

Danusia Urbanik: "Przełknęłam już gorycz porażki"

Od Halowych Mistrzostwa Świata - Sopot 2014 minął już miesiąc. Postanowiliśmy jednak wrócić do tych zawodów. W Sopocie, swój debiut na tak dużej imprezie sportowej zaliczyła jedna z naszych utalentowanych biegaczek - Danusia Urbanik. Sprawdźcie jak dziś wspomina turniej i jakie ma plany na zbliżający się sezon.

fot. Aleksandra Szmigiel-Wiśniewska

Bartłomiej Grzechnik: "Chcę pokazać rywalom, że mogę być lepszy"

Czarni Radom prowadzą zaciętą rywalizację z AZS-em Politechniki Warszawskiej w rywalizacji o piąte miejsce. W walce do dwóch zwycięstw prowadzą podopieczni Jakuba Bednaruka. Jednak radomianie zapowiadają, że u siebie tanio skóry nie sprzedadzą.

Mecze pomiędzy warszawskim AZS-em i drużyną Roberta Prygla zawsze dostarczają wielkich emocji. Derby Mazowsza do tej pory wygrywali radomscy siatkarze. Jednak "Inżynierowie" postanowili odgryźć się przeciwnikom za rundę zasadniczą. Dlatego też wygrali pierwsze spotkanie w bitwie o piąte miejsce.

Mimo porażki, "Czarni" zagrali całkiem dobry mecz. Szczególnie dobrze wypadli w drugim secie, gdzie mieli kilkupunktową przewagę. Jednak stracili ją na korzyść przeciwników i ostatecznie przegrali tą partię. - Ciężko określić co się stało. Gdybyśmy wiedzieli co się stało, to byśmy to naprawili. Zacięliśmy się w jednym ustawieniu. Straciliśmy kilka punktów i to się przełożyło na naszą dalszą grę. Przegraliśmy tego drugiego seta z bardzo niekorzystnym dla nas wynikiem. Cóż można powiedzieć... Będziemy dalej trenować i walczyć. Zobaczymy z jakim skutkiem - wyjaśniał po meczu Bartłomiej Grzechnik.


niedziela, 6 kwietnia 2014

Artur Szalpuk: "Na każdy mecz jesteśmy zmotywowani"

"Inżynierowie" w niedzielnym meczu pokonali Czarnych Radom i znacznie zbliżyli się do rywalizacji o piątą lokatę. Po spotkaniu zapytaliśmy powracającego po kontuzji Artura Szalpuka o jego dyspozycję, podział obowiązków i zbliżające się zgrupowanie reprezentacji.

Fot: Paweł Kołakowski / pawelkolakowski.pl

czwartek, 3 kwietnia 2014

Mariusz Pudzianowski o walce z Thompsonem

Jednym z bohaterów majowej gali KSW27 będzie Mariusz Pudzianowski. Walka z jego udziałem będzie starciem dwóch byłych strongmanów. Jego przeciwnikiem będzie Oli Thompson, dla którego będzie to trzeci występ dla Federacji KSW.

Fot: anett

piątek, 28 marca 2014

Marcin Nowak: "Wychodzimy i wygrywamy"

Politechnika po trzech przegranych spotkaniach ze Skrą Bełchatów odpadła z walki o medale. O meczach z bełchatowianami, problemach kadrowych i swoich faworytach do tytułu mistrzowskiego zechciał opowiedzieć mi środkowy z Warszawy - Marcin Nowak.

Fot: anett

środa, 26 marca 2014

Wojciech Włodarczyk: "Zrobiłem duży krok do przodu w swojej przygodzie z siatkóweczką"

W poniedziałkowy wieczór Skra Bełchatów po raz trzeci pokonała warszawski AZS i tym samym przypieczętowała swój awans do półfinału PlusLigi. Mecz na Torwarze nie był porywający, ale zdaniem przyjmującego z Bełchatowa najważniejsza jest skuteczność.

anett: Dwa pierwsze sety oglądałeś z kwadratu dla rezerwowych. Jak ocenisz grę swoich kolegów?
Wojciech Włodarczyk: To nie był mój pierwszy mecz w tym roku, kiedy spędziłem pierwsze sety w kwadracie. Jak to wyglądało? Wyglądało to tak, że prowadziliśmy te dwa pierwsze sety. Nasza gra była w miarę równa. Wynik pierwszej partii nie wskazuje na to, że było nam go łatwo wygrać. W końcówce przeciwnik nas doszedł. Jednak mimo wszystko kontrolowaliśmy dwie pierwsze odsłony. Drugi set wyglądał nawet lepiej niż pierwszy. Pojawiło się trochę rozprężenia, co spowodowało swego rodzaju rozluźnienie przed trzecią partią, w której chcieliśmy zakończyć mecz. Okazało się, że Warszawa nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Jednak w czwartym już daliśmy z siebie więcej, wygraliśmy i jest awans.

Wszedłeś na boisko w trzecim secie. Początkowo miałeś problemy ze złapaniem rytmu gry, ale później już się rozkręciłeś. Mógłbyś ocenić swój występ?
Wolałbym nie oceniać (śmiech). Set był przegrany, więc nie jestem zadowolony. Gdyby ten set skończył się zwycięstwem, to nawet jakbym miał minus pięć punktów, to i tak byłby zadowolony. Jednak był przegrany, więc nie jestem.


Jakub Kowalewicz: "Każdą porażkę obróć w sukces"

W drugiej walce sobotniej gali KSW26 mogliśmy zobaczyć Jakuba Kowalewicza i Sergeja Grecicho. Zawodnicy bili się przez trzy rundy, a decyzją sędziów zwycięstwo należało się Litwinowi. Polak z pokorą przyjął porażkę i zapowiedział, że będzie walczył i dążył do lepszych rezultatów. Sprawdźcie co Jakub Kowalewicz miał do powiedzenia tuż po gali.

Fot: Paweł Kołakowski / www.pawelkolakowski.pl

niedziela, 23 marca 2014

Michał Andryszak: "To swoista magia"

Podczas KSW26 po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć w ringu Michała Andryszaka. Polak skrzyżował rękawice z Pawłem Słowińskim. Zawodnik Fighting Division Bydgoszcz potrzebował minuty, by znokautować swojego przeciwnika.

Fot: Paweł Kołakowski / www.pawelkolakowski.pl

sobota, 22 marca 2014

KSW26: Kto wygra walkę wieczoru?

"Kto wygra walkę wieczoru?" - takie właśnie pytanie zadałam uczestnikom gali KSW26. Sprawdźcie jak odpowiadali trenerzy oraz uczestnicy sobotniej gali.


Michał Matela przed walką z Jayem Silvą

W sobotni wieczór oczy wszystkich fanów MMA będą zwrócone na trzecią i zarazem ostatnią walkę Michała Materli z Jayem Silvą. Polak dość spokojnie podchodzi do tego pojedynku, choć podczas ważenia emocje wzięły górę.

Fot: Paweł Kołakowski / www.pawelkolakowski.pl

Marcin Różalski: "Zmiana przeciwnika nie ma znaczenia"

22 marca w ringu KSW zobaczymy Marcina Różalskiego, który skrzyżuje rękawice z Nick'iem Rossborough'em. Polak o swoim rywalu dowiedział się kilka dni przed pojedynkiem, jednak jak sam podkreśla nie jest to dla niego problem.

Fot: Paweł Kołakowski / www.pawelkolakowski.pl

Piotr Jeleniewski: "MMA jest nieprzewidywalne, a to przekleństwo trenerów"

Podczas gali KSW26 zobaczymy aż trzech podopiecznych jednego z najlepszych trenerów MMA - Piotra Jeleniewskiego. Szkoleniowiec zechciał nam opowiedzieć o przygotowaniach Anzora Azhieva, o szansie Jakuba Kowalewicza, a także o walce wieczoru.


piątek, 21 marca 2014

Anzor Azhiev: "Postaram się wygrać"

W przedostatniej walce sobotniej gali KSW26 zobaczymy Anzora Azhieva i Artura Sowińskiego. Zdaniem Martina Lewandowskiego będzie to pojedynek, który może powalczyć o tytuł walki wieczoru. Jednak dla fanów najważniejsze jest to, kto okaże się najlepszym zawodnikiem w wadze piórkowej.

Fot: anett

Artur Sowiński: "Mam pewne zwycięstwo"

Jedną z najbardziej wyczekiwanych walk gali KSW26 jest pojedynek Artura Sowińskiego z Anzorem Azhievem. Poprzednie ich starcie nie zostało rozstrzygnięte. Teraz czas wyjaśnić kto jest najlepszy w wadze piórkowej.

anett: Jak ocenisz okres przygotowawczy do walki z Anzorem Azhievem?
Artur Sowiński:
Przygotowania przepracowałem dobrze. Na szczęście kontuzji brak. Trenowałem nie tylko u siebie w Katowicach, ale również w Bielsku, Łodzi, dwukrotnie w Witkowie. Dziękuję wszystkim chłopakom, którzy mnie dojeżdżali, pomagali mi, trenowali i sparowali ze mną.

A nad którym elementem pracowałeś najintensywniej?
Nad każdym. To jest MMA i może się wszystko wydarzyć. Anzor też jest zawodnikiem młodym, który ciągle się rozwija, więc starałem się pracować nad wszystkim.


Jakub Kowalewicz: "Niech wygra lepszy"

22 marca odbędzie się gala KSW26, podczas której w ringu zobaczymy Jakuba Kowalewicza i Sergeja Grecicho. Polak jest pozytywnie nastawiony do tego pojedynku. - Wierzę w siebie - powiedział fighter.

Fot: Paweł Kołakowski - www.pawelkolakowski.pl

Kamila Porczyk: "Od zawsze byłam wojownikiem"

Już jutro w Warszawie odbędzie się kolejna gala organizowana przez Federację KSW. W jednej z walk zobaczymy kobiety, które zadebiutują w ringu Konfrontacji Sztuk Walki. Kamila Porczyk stoczy debiutancki pojedynek z Iryną Shaparenko.

Fot: Paweł Kołakowski - /www.pawelkolakowski.pl

KSW 26: Materla vs. Silva face to face

W czwartkowe popołudnie byliśmy świadkami panelu dyskusyjnego z udziałem Michała Materli i Jaya Silvy. Zawodnicy tym razem się nie kłóciło, ale mocnych słów również nie zabrakło.



czwartek, 20 marca 2014

Martin Lewandowski: "Materla vs. Silva to główne ciacho wieczoru"

W najbliższą sobotę, w warszawskiej hali Torwar odbędzie kolejna Konfrontacja Sztuk Walki. O problemach z kartą walk, kontuzji Karola Bedorfa i oczekiwaniach zechciał opowiedzieć mi współwłaściciel Federacji KSW - Martin Lewandowski.

Fot: anett

środa, 19 marca 2014

Jay Silva przed walką z Materlą

Już 22 marca będziemy mogli obejrzeć ostatni odcinek telenoweli "Materla vs. Silva". Amerykanin jak zwykle jest pewny siebie i liczy na wysoki poziom sobotniego pojedynku.

  

poniedziałek, 17 marca 2014

Mutaz Barshim i jego "dziękuję bardzo"

Jednym z lekkoatletów, który już kilka lat temu mnie urzekł jest młody Katarczyk, który reprezentuje swój kraj w skoku wzwyż. Mutaz Barshim został złotym medalistą 15. Halowych Mistrzostw Świata - Sopot 2014. Sprawdźcie co miał do powiedzenia po zawodach.

Ostatniego dnia zawodów odbywających się w Sopocie mieliśmy okazję oglądać najlepszych skoczków wzwyż na świecie. Wśród nich nie zabrakło również zawodnika z Kataru, który podbił serca nie tylko Polaków, ale również pozostałych kibiców.

Mutaz Barshim w finale skakał bezbłędnie. Rozstrzygającą wysokość (2.38 m) pokonał już w pierwszej próbie. Ta sztuka nie udała się rosyjskiemu lekkoatlecie - Ivanowi Uchovi, który zaliczył tą wysokość dopiero w trzecim skoku. To zadecydowało o kolejności medali. Złoto powędrowało do Katarczyka, natomiast Rosjanin musiał otrzeć łzy srebrem.


piątek, 14 marca 2014

Anna Kiełbasińska: "Nie wolno siebie skreślać, tylko trzeba wierzyć"

W półfinale biegu na 60 metrów kobiet, podczas 15. Halowych Mistrzostw Świata mogliśmy oglądać dwie nasze reprezentantki. Jedną z nich była Anna Kiełbasińska, która mimo braku awansu do finału jest zadowolona ze swojego występu. - Wyrównałam rekord życiowy i jest równa forma, więc nie ma nic lepszego - podsumowała sprinterka.

Fot: anett

Justyna Kasprzycka: "Za bardzo chciałam"

Po 15. Halowych Mistrzostwach Świata można rzec, że skok wzwyż to koronna dyscyplina naszych lekkoatletek. W finałowym konkursie zobaczyliśmy dwie nasze reprezentantki. Kamila Lićwinko została złotą medalistką zawodów, natomiast Justyna Kasprzycka uplasowała się tuż za podium.

Czwarte miejsce nie było szczytem marzeń Justyny Kasprzyckiej. Polka miała duże szanse na lepszy rezultat, ale ostatecznie nie udało jej się wskoczyć (i to dosłownie) na podium. - Oczywiście jest niedosyt. Jest mi trochę przykro, bo liczyłam, że jednak to podium było blisko. Starałam się o medal i jest duży niedosyt - komentowała tuż po finale zawodniczka.


środa, 12 marca 2014

Blanka Vlasić: "Cieszę się, że byłam w Sopocie"

Wielka gwiazda skoku wzwyż - Blanka Vlasić, pojawiła się na 15. Halowych Mistrzostwach Świata - Sopot 2014. Chorwatka mimo słabego miejsca jest zadowolona z udziału w zawodach. - Wysokość nie jest taka jakbym chciała, ale wracam do formy - skomentowała skoczkini wzwyż.

Reprezentantka Chorwacji podczas finału skoku wzwyż oddała trzy poprawne skoki. Zawodniczka nie przekroczyła jednak wysokości 1.97 m. Ostatecznie zakończyła rywalizację z wynikiem 1.94 m i z tym rezultatem uplasowała się na szóstej pozycji. - Było dobrze. Powoli wracam na dobrą drogę. Myślę, że na dzień dzisiejszy najważniejsze jest to, że udało mi się wykonać poprawne skoki. Wysokość jeszcze nie jest taka jakbym chciała, ale wracam do formy. Skakałam dwa dni w normie, nie doznałam żadnych urazów, więc jest okej - podkreślała Blanka Vlasić.


Dariusz Kuć: "Jestem zadowolony"

Polacy bardzo dobrze spisywali się w kwalifikacjach 15. Halowych Mistrzostw Świata. Jedną z "perełek" okazał się Dariusz Kuć, który miał ogromne szanse na awans do finału biegu na dystansie 60 metrów. Sprinter zakończył swój udział w mistrzostwach na półfinale. - Gdybym wyrównał rekord życiowy z kwalifikacji, to pobiegłbym w finale - tłumaczył zawodnik.

anett: W poprzedniej naszej rozmowie powiedziałeś, że nie popełnisz błędu przy starcie. Z mojej perspektywy wyglądało, że tego błędu nie było, ale jak to wyglądało z twojego punktu widzenia?
Dariusz Kuć:
Szczerze mówiąc to doszły mnie właśnie słuchy, że nie było błędu, ale będę musiał to na spokojnie przeanalizować. Mi się wydawało, że lekko zostałem w bloku. Końcówka też nie była taka jakbym chciał. Podczas półfinału czułem się trochę gorzej, ale nie wiem czym to było spowodowane. Było blisko... Gdybym wyrównał rekord życiowy z kwalifikacji, to pobiegłbym w finale. Bardzo chciałem zakończyć mistrzostwa i sezon halowy finałem i niestety niewiele zabrakło. Podobnie było na mistrzostwach świata w Moskwie w 2006 roku, kiedy też nie wszedłem do finału.


poniedziałek, 10 marca 2014

Anna Rogowska: "Myślę o igrzyskach"

15. Halowe Mistrzostwa Świata dobiegły końca. Podczas ostatniego dnia zawodów, w finale skoku o tyczce mogliśmy podziwiać naszą reprezentantkę - Annę Rogowską. Polka mimo wielu starań zdołała przeskoczyć wysokość 4.65 m i z takim rezultatem zajęła piąte miejsce.

Fot: NiceSport.pl

Remigiusz Olszewski: "Mimo wszystko się cieszę"

W sobotnim półfinale biegu na dystansie 60 metrów mężczyzn pobiegł Remigiusz Olszewski. Polak pobiegł w  pierwszym starcie. Nasz reprezentant z czasem 6.66 sekund przybiegł na metę jako ostatni.

Tuż po swoim biegu było widać, że polski sprinter nie był zadowolony ze swojego rezultatu. - Po biegu bez szału... 6.66 tylko, a liczyłem na szybsze bieganie. Mimo wszystko cieszę się, że pobiegłem w półfinale. Ogólnie te mistrzostwa mogę uznać za udane - podsumował Remigiusz Olszewski.

W początkowej fazie biegu Polak utrzymywał tempo rywali. Jednak w końcówce znacznie ten dystans się wydłużył. Zdaniem zawodnika była to wina startu. - Sam start nie jest generalnie najlepszy. Jak się dobrze nie wejdzie w bieg, to później ciężko utrzymać tą prędkość. Myślę, że to na końcu było zdecydowanie widać - ocenił sprinter.

Omo Osaghae: "Czuję się niesamowicie"

W niedzielnym finale biegu na 60 metrów przez płotki mężczyzn byliśmy świadkami zaciętej rywalizacji amerykańsko-francuskiej. W tej walce o złoto lepszy okazał się Omo Osaghae. Amerykanin uzyskał najlepszy czas zanotowany w tym roku na świecie.

Sprinter po raz pierwszy w karierze stanął na najwyższym stopniu podium. Nic więc dziwnego, że nie ukrywał swojej radości. - Jestem bardzo szczęśliwy. To mój pierwszy złoty medal. Ciężko na niego pracowałem, a dzisiaj okazało się, że treningi nie poszły na marne. To dla mnie niezwykle udane mistrzostwa. Nie do końca byłem pewien swojej dyspozycji, ale mocne przygotowania zaprocentowały. Czuję się niesamowicie - mówił tuż po biegu Omo Osaghae.


Patryk Dobek: "Nikogo się nie obawiamy"

Męska sztafeta 4x400 metrów awansowała do finału. Polacy uzyskali najlepszy czas sezonu, co w klasyfikacji generalnej dało im czwarte miejsce.



Dariusz Kuć: "W półfinale nie zawalę startu"

W sobotnim półfinale biegu na 60 metrów zobaczymy Dariusza Kucia. Nasz zawodnik w kwalifikacjach pobił własny rekord życiowy i zapowiadał, że w dzisiejszym konkursie pobiegnie jeszcze lepiej.



piątek, 7 marca 2014

Justyna Święty: "Jestem pozytywnie nastawiona"

W sobotnim finale biegu na 400 metrów zobaczymy Justynę Święty. Polka z czasem 52.97 sekund zakwalifikowała się do walki o medale. - W finale postaram się o jak najlepszy rezultat - zadeklarowała nasza reprezentantka.


David Storl: "Tomek dzielnie walczył o podium"

Pierwszy dzień 15. Halowych Mistrzostw Świata stał pod znakiem pchnięcia kulą. Podczas sesji porannej najlepszym zawodnikiem w konkursie był David Storl. Jednak w finale Niemiec uległ Ryanowi Whithingowi. Mimo to, kulomiot był zadowolony ze swojego startu.

Fot: anett

Adam Kszczot: "Mierzę w złoty medal"

W niedzielnym finale biegu na 800 metrów mężczyzn zobaczymy dwóch Polaków. Adam Kszczot i Marcin Lewandowski szczęśliwie przebrnęli przez kwalifikacje. Pierwszy z nich wygrał swój bieg i jak się później okazało, był to najlepszy rezultat pierwszej rundy.

Fot: anett

Angelika Cichocka: "Zależało mi na tym, żeby wygrać"

W kwalifikacjach biegu na 800 metrów kobiet wzięła udział Angelika Cichocka. Polka z czasem 2:00.37 minut zakwalifikowała się z pierwszego miejsca do niedzielnego finału.

Fot: anett

Tomasz Majewski: "Finał to zupełnie inny konkurs"

Podczas 15. Halowych Mistrzostw Świata nie mogło zabraknąć naszego kulomiota. Tomasz Majewski z czwartym wynikiem zakwalifikował się do wieczornego finału.

Fot: anett

Małgorzara Holub: "Popełniłam błąd taktyczny"

W jednym z biegów kwalifikacyjnych na 400 metrów wzięła udział Małgorzata Holub. Polka mimo wielu starań nie uzyskała czasu, który zagwarantowałby jej udział w półfinale.

Fot: anett

Justyna Święty: "Myślałam, że rywalki będą poza zasięgiem"

Justyna Święty była pierwszą polską reprezentantką, która bardzo dobrze wypadła w kwalifikacjach. Zawodniczka z czasem 52.18 sekund zajęła drugie miejsce w swoim biegu. Polka dziś o 20:55 pobiegnie w półfinale swojej konkurencji.

Fot: anett

środa, 5 marca 2014

Michał Potera: "Super byłoby wygrać choć jeden mecz ze Skrą"

Ten tydzień bardzo dobrze rozpoczął się dla warszawskiego AZS-u, który w poniedziałkowy wieczor odniósł zwycięstwo w ostatnim meczu rundy zasadniczej. Wygrana z BBTS-em Bielsko-Biała była kropką nad "I" awansu do play-offów. - Musieliśmy ten mecz wygrać za trzy punkty, co nam się udało - podsumował po meczu libero Politechniki.

Fot: anett


poniedziałek, 3 marca 2014

Maciej Fijałek: "Najlepsze momenty jeszcze przed nami"

BBTS Bielsko-Biała rundę zasadniczą zakończył porażką. W pierwszej fazie rozgrywek PlusLigi bielszczanie triumfowali zaledwie trzy razy. O krótkie podsumowanie dotychczasowych występów swojej drużyny oraz o przegranym meczu z Politechniką zechciał opowiedzieć rozgrywający - Maciej Fijałek.

Fot: NiceSport.pl

wtorek, 18 lutego 2014

Nicolas Uriarte: "Fajnie się tutaj gra"

Po 21. kolejkach PlusLigi Skra Bełchatów jest liderem ligowej tabeli. W ostatni weekend pokonała na wyjeździe warszawski i AZS 3:0. - Chcemy wygrywać kolejne mecze i utrzymać pierwsze miejsce - komentował po meczu rozgrywający Nicolas Uriarte.

Fot: Wiktoria Traskiewicz / www.facebook.com/wikstraskiewiczphotography