środa, 3 grudnia 2014

Piotr Strus przed KSW 29

6 grudnia w Kraków Arenie będziemy świadkami kolejnej gali organizowanej przez Federację KSW. Tego wieczoru w klatce zobaczymy dwóch dobrze wszystkim znanych fighterów. Jeden z nich słynie ze swojej skromności, młodości i talentu, drugi natomiast doświadczenia, kontrowersji i ciętego języka. Który z nich okaże się lepszy?

Piotr Strus, fot: anett



W środę odbył się media trening z udziałem gwiazd KSW 29. Na pokazie pojawił się Piotr Strus, który już w sobotę zmierzy się z faworyzowanym Jayem Silvą. Polak podkreśla, że jest skupiony na tym co robi i nie czuje presji przed tym pojedynkiem. - Nie ma spięcia. Uważam, że jestem naprawdę bardzo dobrze przygotowany. Wierzę w te przygotowania i to, że dam z siebie wszystko szóstego grudnia - powiedział Polak.

Silva słynie z tego, że stosuje zaczepki słowne w kierunku swoich przeciwników. Strus nie miał jednak jeszcze dłuższej "pogawędki" z rywalem. - Nie rozmawialiśmy ze sobą. Jedynie Maciej Kawulski przedstawił nas sobie, ponieważ walczymy w jednej federacji, widzieliśmy się podczas jego walk z Michałem Materlą, ale nie poznaliśmy się nigdy na zasadzie "Cześć jestem Piotrek - cześć jestem Jay". To było całe nasze spotkanie - wspominał zawodnik.

Do gali pozostały cztery dni. Jak Polak wykorzysta ten czas? - Dzisiaj odpoczywamy, jutro wyjeżdżamy do Krakowa, więc też taki rozbity dzień. W piątek robimy wagę, odpoczywamy. Natomiast w sobotę pełna mobilizacja, walczymy i wygrywamy (uśmiech) - zapowiedział Strus.

Do oficjalnego ważenia przed KSW 29 zostały zaledwie trzy dni. Już we wcześniejszej rozmowie ze mną, fighter zapowiadał świetne przygotowanie wagowe przed tą walką i nadal podtrzymuje swoje słowa. - Tak, nie mam problemów z wagą. Wszystko dzięki mauriczowi i DietBox. Jestem bardzo im wdzięczny, bo tak naprawdę to jest ich zasługa, że ta waga tak rewelacyjnie schodzi. Pierwszy raz w życiu mogę powiedzieć, że bez stresu robię wagę - ocenił zawodnik.

Jedną z najważniejszych walk podczas najbliższej gali będzie pojedynek Mariusza Pudzianowskiego z Pawłem Nastulą. Który z nich zdaniem Strusa wygra? - Mam nadzieję, że z Pawłem dadzą dobre show. Jeżeli chodzi o mój typ, to cały czas głowa mi podpowiada, że to Paweł jest jednak faworytem tej walki. On ma przede wszystkim duże doświadczenie. Tak jak sam Mariusz Pudzianowski mówi - to on ma dłuższy staż i doświadczenie w walce. MMA jest nieobliczalne. W klatce może wydarzyć się wszystko. Niech wygra lepszy i ten, który będzie miał tego dnia więcej szczęścia - zakończył.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz