poniedziałek, 17 marca 2014

Mutaz Barshim i jego "dziękuję bardzo"

Jednym z lekkoatletów, który już kilka lat temu mnie urzekł jest młody Katarczyk, który reprezentuje swój kraj w skoku wzwyż. Mutaz Barshim został złotym medalistą 15. Halowych Mistrzostw Świata - Sopot 2014. Sprawdźcie co miał do powiedzenia po zawodach.

Ostatniego dnia zawodów odbywających się w Sopocie mieliśmy okazję oglądać najlepszych skoczków wzwyż na świecie. Wśród nich nie zabrakło również zawodnika z Kataru, który podbił serca nie tylko Polaków, ale również pozostałych kibiców.

Mutaz Barshim w finale skakał bezbłędnie. Rozstrzygającą wysokość (2.38 m) pokonał już w pierwszej próbie. Ta sztuka nie udała się rosyjskiemu lekkoatlecie - Ivanowi Uchovi, który zaliczył tą wysokość dopiero w trzecim skoku. To zadecydowało o kolejności medali. Złoto powędrowało do Katarczyka, natomiast Rosjanin musiał otrzeć łzy srebrem.


Po zawodach zapytaliśmy Barshima o jego odczucia odnośnie dyspozycji swojego rywala. Ten jednak nie potrafił wytłumaczyć przyczyny dezorientacji przeciwnika. - Nie wiem... Myślałem tylko o sobie (śmiech). Nie mam pojęcia dlaczego poszło mu tak, a nie inaczej. Najważniejsze jest jednak to, że wygrałem i jestem z tego bardzo zadowolony - skomentował Barshim.

Wynikiem 2.38, Katarczyk pokonał halowy rekord Azji. Zawodnik jest obecnie podwójnym rekordzistą Azji, ponieważ ma najlepsze wyniki w skoku wzwyż zarówno na stadionie, jak i na hali. - Czuję się wspaniale. To niesamowite uczucie. Do tego zdobyłem kolejny złoty medal i to w takich zawodach. Bardzo się cieszę - powiedział skoczek.

Katarczyk pracuje pod okiem polskiego trenera - Stanisława Szczyrby. Zawodnik jest zadowolony z tej współpracy i cieszy się, że mógł wystartować na zawodach w Polsce. - Mój trener jest z Polski, więc czułem to wsparcie od polskich kibiców. Wszyscy mnie dopingowali. To było niesamowite - podkreślał Barshim. Na koniec złoty medalista powiedział po polsku do kibiców: "Dziękuję bardzo".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz