piątek, 7 marca 2014

Angelika Cichocka: "Zależało mi na tym, żeby wygrać"

W kwalifikacjach biegu na 800 metrów kobiet wzięła udział Angelika Cichocka. Polka z czasem 2:00.37 minut zakwalifikowała się z pierwszego miejsca do niedzielnego finału.

Fot: anett

Nasza reprezentantka bardzo szybko pobiegła w kwalifikacjach. Jak się okazało jej rezultat był najlepszym wynikiem na świecie. Nic więc dziwnego, że zawodniczka jest zadowolona ze swojego startu. - Jest bardzo ciężko wejść do finału. Są trzy biegi, trzy zawodniczki wchodzą bezpośrednio do półfinału i nie jest łatwo. Dlatego też bardzo się stresowałam przed dzisiejszym biegiem. Myślę, że to rewanż za Katar, za Dohę. Cieszę się, że wracam, że czuję się dobrze i są to dobre prognozy na sezon. Przede wszystkim jak biegłam, to nie patrzyłam na wynik. Po prostu zależało mi na tym, żeby wygrać, bo to dawało pewną kwalifikację do finału. A finał to finał. Bardzo się cieszę, że się udało. Przy okazji bardzo fajny wynik i jestem zadowolona - komentowała po biegu Angelika Cichocka.

Polka podkreślała również, że to stać ją na jeszcze szybsze bieganie. - - Starałam się wygrać, ale to wystarczyło, że nie musiałam biec na maksa i zaoszczędziłam trochę sił na finał. Bieg był dobrze poprowadzony przez zawodniczkę z Islandii - wyjaśniła zawodniczka.

Cichocka pobiegnie w niedzielnym finale. Jednak jeszcze nie wie jak poprowadzi swój finałowy bieg. - Teraz trudno mi cokolwiek powiedzieć. Zobaczymy co będzie w niedzielę. Nie było tutaj żadnego wyniku poniżej dwóch minut, także nie wiem co mogę powiedzieć. Możliwe, że będzie szybkie bieganie - oceniła nasza reprezentantka.

W 15. Halowych Mistrzostw Świata oczywiście nie brakuje wielkich nazwisk, ale również nie cała "śmietanka" pojawiła się w Sopocie. - Oczywiście nie wszyscy skupiają się na hali. My oczywiście z racji tego, że mistrzostwa są w Polsce, to się do nich przygotowywaliśmy. Jednak najważniejsze imprezy będą w sezonie, np. mistrzostwa Europy w Zurichu - zauważyła Cichocka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz