czwartek, 7 maja 2015

Do zobaczenia w sektorze "Niebo"

W tym wpisie pozwolę sobie na chwilę prywaty... Nie piszę tego jako redaktor, a jako kibic. Tak więc do sedna...

Dziś (07.05.2015) odbył się pogrzeb naszego brata - Dawida Dziedzica, który został zabity podczas meczu Concordii Knurów z Ruchem Radzionków. Informacja o jego śmierci dotarła do mnie w sobotni wieczór, ale dopiero w niedzielę zaczęłam szukać odpowiedzi na pytanie "Dlaczego do tego doszło?". Obejrzałam materiały filmowe z tego tragicznego zdarzenia i... przeżyłam szok, który jednocześnie wywołał łzy. To było straszne! Człowiek zabija człowieka, Polak zabija Polaka... Quo vadis narodzie polski?

Wykroczenie, a nie kara śmierci
Kiedy kibice Concordii Knurów wtargnęli na boisko można było spodziewać się "zadymy". Policjanci nie zastanawiali się jednak, że można załagodzić sytuację w inny, mniej drastyczny sposób. Ok, teraz będziecie zarzucać, że na chuligankę to tylko z pałą i bronią, bo ci ludzie to margines społeczny, bla bla bla... (ja tak nie uważam). Możecie sobie mówić i pisać co chcecie, ale moim (i nie tylko) zdaniem użycie (jakiejkolwiek) broni względem drugiego człowieka to jest ostateczna ostateczność! Funkcjonariusze mieli przecież pałki, gaz i inne gadżety. Tak bardzo się bali, że użyli broni gładkolufowej? Przecież to absurd! Tłumaczenie, że to było najlepsze rozwiązanie, bo bójka mogłaby wywołać więcej ofiar... Co?! To jakaś kpina! To nie jest usprawiedliwienie. Tak samo jak nie jest usprawiedliwieniem tłumaczenie się, że celując z broni gładkolufowej w nogi można trafić w głowę, bo rozrzut tej broni jest bardzo duży... Idioci... To w ogóle nie powinno się używać takiej broni! A co by było, gdyby zaszła konieczność użycia takiej broni na ulicy i zamiast w złodzieja kula trafiłaby w dziecko, które stało 1,5 metra dalej (taki niby jest rozrzut). Ludzie na siłę bronią funkcjonariuszy, którzy jak widać na zdjęciach wcale nie celowali w nogi. Ci kibice nawet nie dobiegli do bram, nie doszło do żadnego kontaktu cielesnego! Trzeba jasno napisać/powiedzieć, że ten policjant popełnił błąd... błąd, który kosztował życie drugiego człowieka. W Polsce jednak prawo jest ponad prawem...

Ludzie, wstyd mi za was...
Przykre jest to, jak ludzie publicznie obrażali śp. Dawida za to, że był idiotą, bo tam poszedł, że chuligani to bezmózgowie i jego śmierć powinna być dla wszystkich przestrogą, że to dobrze, że zginą bandyta... Bandyta? A co on gwałcił, zabił, molestował? Jest mi wstyd za ludzi, którzy nawet nie potrafią uszanować zmarłej osoby, nie potrafią dostrzec tragedii, nie potrafią współczuć. Ich ulubioną zabawą jest hejtowanie sytuacji i propagowanie narzuconej przez media nienawiści względem kibiców. Ludzie z całego kibicowskiego świata wyrażali smutek po tej tragedii, wysyłali kondolencje, protestowali i nadal protestują przeciwko bezkarnemu postępowaniu funkcjonariuszy policji. A Polacy? Nadal żyją w ciemnogrodzie, gdzie nie używa się mózgu, bo niby po co, skoro wszystkiego można dowiedzieć się z "rzetelnych" mediów... Nienawiść, brak szacunku, głupota - z punktu widzenia większości są to cechy typowego kibola, a tymczasem to właśnie ta większość pokazała w komentarzach jaki ma stosunek do zmarłych i pogrążonych w smutku członków rodziny oraz kibiców. Tak, wszystkich kibiców, bo śmierć kibica jest jak śmierć brata. To właśnie w tych komentarzach było pełno nienawiści, brak szacunku, a także głupota.

Jutra może nie będzie, ani nas
Każdy człowiek zasługuje na szacunek, zwłaszcza po śmierci. Nie powinno mówić się źle o zmarłych. Nie ważne czy był biedny, czy bogaty. Nie ważne czy był sławny, czy nie. Nie ważne jakiej był rasy, skąd pochodził i co robił dobrego i złego w życiu. KAŻDEMU należy się szacunek. Ta sytuacja pokazała jacy naprawdę są ludzie i że podziały nigdy nie znikną. Kibice zawsze będą "fuu" i "bee", bo w takim świetle są pokazywani, podczas gdy ci, co faktycznie są "fuu" i "bee" żyją sobie jakby nigdy nic, kradną, gwałcą i nie są pociągani do odpowiedzialności, ani nie płacą za swoje czyny życiem! Czy tak powinno być? Sami sobie odpowiedzcie na to pytanie.

Sektor "Niebo"
- kiedyś wszyscy się tam spotkamy. Tymczasem bardzo proszę... nie o zdjęcia z jakimiś napisami, nie o transparenty, nie o wirtualne znicze i inne "R.I.P.-y"... proszę o modlitwę w intencji śp. Dawida.


Do zobaczenia w sektorze "Niebo" Dawid...


BZK - Knurów pamiętamy (warte posłuchania) - niech ten utwór otworzy Wam oczy.


2 komentarze:

  1. Sprawa jest dość skomplikowana, z drugiej strony ludzie mogą powiedzieć po co dopuszczać do jakichkolwiek zawieruch? Nie można kibicować kulturalnie? Ostatnio kolega z zagranicy mnie pytał dlaczego u nas jest wiocha na trybunach, dlaczego ludzie nie są spokojni, tylko szukają zaczepki? Tak czy inaczej zginął człowiek, ale na pewno nie było takiej intencji.Brak wyszkolenia? Polska to biedny kraj mimo, że inni nam malują go inaczej, po co się narażać na niekompetencję i utratę zdrowia wszczynając burdy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wbrew pozorom do żadnej burdy nie doszło. Z materiału filmowego z tych tragicznych wydarzeń jasno wynika, że kibice nie zdołali nawet dojść pod trybunę fanów rywali. Nie doszło nawet do rękoczynów, a jedynie słychać było wyzwiska i słowne zaczepki. Po co więc policjant użył broni? Panika? Tego nie wiemy... Oficjalnie mówi się, że policja nie była przygotowana na coś takiego i tym oto sposobem próbowała przegonić kibiców, którzy wtargnęli na boisko... a przepraszam bardzo... powinni być na to przygotowani skoro obsługują masowe wydarzenie, tak? Wina nigdy nie leży po jednej stronie, w tym jednak przypadku 90% odpowiedzialności za śmierć Dawida ponoszą służby porządkowe.

      Usuń