sobota, 5 marca 2016

Maciej Jewtuszko: "Zrobię swoje"

W sobotę, podczas gali KSW 34 dojdzie do konfrontacji Macieja Jewtuszko z Krzysztofem Kułakiem. Fighterzy mają sobie wiele do wyjaśnienia nie tylko sportowo, ale również prywatnie. - Nie chce mi się na jego temat gadać - powiedział przed pojedynkiem szczecinianin.



Zawodnik ze Szczecina podkreślał, że doskonale czuje się przed sobotnią walką. - Fantastycznie. Cieszę się, że w końcu do niej doszło - powiedział.

Maciej Jewtuszko miał dziesięciomiesięczną przerwę od walk, ale jego zdaniem nie miało to wpływu na obecną formę i przygotowania. - Nie. Przerwa była, ponieważ musiałem zoperować rękę. Wszystko się udało i teraz jest okej. Jest tylko lepiej - skomentował fighter. - O kontuzjach się nie mówi, a nad czym się skupiałem? Tak jak zawsze, na ciężkim trenowaniu - dodał.

Na co dzień Jewtuszko jest strażakiem, w związku z czym nie obce jest mu niesienie pomocy. Po godzinach jest jednak zawodnikiem MMA, który potrafi wyrządzić krzywdę. W której roli czuje się lepiej? - W obydwu dobrze. Zależy, który Maciek będzie (śmiech) - wyjaśniał "Irokez".

Zarówno on, jak i Krzysztof Kułak nie szczędzą sobie słów. Czy prócz walki na słowa jest coś, czego Jewtuszko obawia się ze strony swojego przeciwnika? - Nie... Nie chce mi się na jego temat gadać. Po prostu zrobię swoje - zakończył szczecinianin.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz