sobota, 8 czerwca 2013

Mariusz Pudzianowski: "Będzie fajna walka"

Jak to się mówi... zaczynam z grubej rury. Specjalnie dla Was serfuję wywiad z Mariuszem "Pudzianem" Pudzianowskim, który 8 czerwca stanie do walki w kolejnej gali KSW. Zapraszam do lektury!


anett: W sobotę odbędzie się Pana kolejna walka. Czy wszystko jest już dopięte na ostatni guzik?
Mariusz "Pudzian" Pudzianowski: Żadnych kontuzji i większych urazów nie ma. Także jak na razie jest wszystko w porządku.

Pana rywal jest bardzo wysoki, jak również dużo więcej waży od Pana. Co Pan sądzi o swoim rywalu?
Mogę powiedzieć, że z niego jest duża "ciężarówa" (śmiech). Troszeczkę teraz pojadę teraz... Wielkie chłopisko, ale myślę, że na pewno będę od niego szybszy. Będę musiał również przed nim uciekać. Będzie zabawa w kotka i myszkę. Ja będę musiał go zmęczyć, a później dopiero przejść do ofensywy. Na początku nie, nie, nie..., nie będę się z nim przepychał.

Chce Pan zmęczyć przeciwnika, w takim razie rozumiem, że z kondycją jest coraz lepiej, tak?
Oczywiście. Kondycja poszła już wysoko do góry. Sparingi miałem z bardzo dobrymi zawodnikami, w których wytrzymywałem trzy rundy po pięć minut. W związku z tym uważam, że ta kondycja już jest na dobrym poziomie. Jeszcze nie jest to co bym chciał, ale już jest na odpowiednim poziomie.

Ma Pan już jakiś plan na ten pojedynek, w takim razie zapytam, czego Sean McCorkle powinien się obawiać z Pana strony?
Czego powinien się obawiać? Hmm... Boksowania. Jestem dobrze przygotowany, także na pewno damy dobrą walkę.

Czyli podczas przygotowań skupił się Pan właśnie na boksowaniu.
Tak oczywiście. Dużo czasu na to poświęciłem, choć były również sparingi MMA. Dużo czasu przez te siedem miesięcy poświęciłem na to wszystko.

Po analizie walk Seana, jak Pan myśli, w którym elemencie będzie on najgroźniejszy?
Na pewno w parterze. Obawiam się właśnie parteru.

W takim razie jak będzie Pan się starał tego uniknąć?
Kondycja... Uciekać przed tym, bronić nóg i nie dać sprowadzić się do parteru.

Walka tuż tuż, jednak nie samą walką żyje człowiek. Co Pan będzie robił w ostatnich chwilach przed pojedynkiem?
Odpoczynek, jakieś małe rozruszanie, rozgrzewka i jeszcze raz odpoczynek. Należy mi się po siedmiu miesiącach treningu.

Który utwór będzie Panu towarzyszyć podczas wejścia na walkę KSW 23?
Nic innego jak "Dawaj na ring, dawaj na ring, zaraz cię zniszczę, zaraz cię zniszczę".

Jak poinformowała nas Federacja KSW, będzie Pan również uczestnikiem wrześniowej gali KSW 24. Z kim chciałby się Pan zmierzyć?
Na razie nie myślę o tym co będzie na KSW 24. Teraz mamy KSW 23 i to jest priorytet.

W jednym z komentarzy powiedział Pan, że "to już nie jest ten "Pudzian" sprzed czterech lat". W takim razie jaki jest obecny "Pudzian"?

Jaki "Pudzian" jest dzisiaj? Zobaczycie w sobotę. Będzie gorąco i na pewno będzie fajna walka.

Życzę Panu powodzenia w starciu z Big Sexy i dziękuję za wywiad.
Dziękuję bardzo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz