sobota, 8 czerwca 2013

Łukasz Żygadło: "Musimy grać naszą siatkówkę"

W piątkowy wieczór biało-czerwoni rozpoczęli swoje zmagania w Lidze Światowej. Pierwszym rywalem podopiecznych Andrei Anastasiego byli Brazylijczycy. Nasi reprezentanci ulegli Canarinhos 1:3. - Musimy się rozkręcić - powiedział tuż po meczu Łukasz Żygadło.


W meczu "na przetarcie" zabrakło wielu elementów. Siatkarze mieli problem z zablokowaniem rywali, a dobra dyspozycja przyjezdnych w defensywie nie pozwoliła im na skończenie ataków. Jednak polscy zawodnicy unikają analizy swoich błędów. - Na razie nie będę się skupiał na analizie meczu. Przede wszystkim musimy zacząć grać naszą siatkówkę, tak jak to graliśmy parę lat temu. Wszyscy byśmy chcieli teraz od razu wygrywać z Brazylią. Nie jest to łatwe, bo jest to jeden z najlepszych zespołów na świecie. Dlatego te mecze wyglądają raz lepiej, raz gorzej. To jest początek naszej drogi i musimy się po prostu rozkręcić - wyjaśniał Łukasz Żygadło.

Liga Światowa w Warszawie to rzadkość. Zdaniem rozgrywającego polskiej reprezentacji, kibice zgromadzeni na Torwarze bardzo dobrze się spisali. - Jak w każdym mieście jest fajny klimat - ocenił zawodnik.

W niedzielę, w łódzkiej Atlas Arenie odbędzie się mecz rewanżowy obu ekip. Nasi reprezentanci zapewniają, że poprawią swoją grę. - Zawsze staramy się przygotować lepiej - powiedział rozgrywający.

Biało-czerwoni rozpoczęli rozgrywki Ligi Światowej. Jednak w tym roku czeka ich bardzo ważna impreza sportowa jaką są mistrzostwa Europy. Siatkarz zapytany o to, które zawody są dla niego ważniejsze krótko wyjaśnił: -Na ten rok mamy dwa cele, Liga Światowa i Mistrzostwa Europy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz