poniedziałek, 23 września 2013

Gyorgy Grozer: "Za dwa lata wrócę do Polski"

Niemcy są wielką niespodzianką tych mistrzostw Europy. W niedzielę pokonali Czechów, co dało im pierwsze miejsce w grupie D. Po spotkaniu udało mi się porozmawiać z Gyorgy Grozerm. Sprawdźcie co miał do powiedzenia niemiecki atakujący.


anett: Gratuluję wygranej i awansu do ćwierćfinału. Jak się teraz czujesz?
Gyorgy Grozer:
Jestem zmęczony (śmiech), ale jestem przeszczęśliwy. Myślę, że pierwszy raz odkąd gram w reprezentacji mamy taki fajny wynik. Jest to bardzo ekscytujące dla Niemiec. Mam nadzieję, że uda się awansować również do półfinału.

Jesteś zaskoczony Waszym rezultatem?
Tak. Dla mnie było to dość skomplikowane. Trzy tygodnie temu dołączyłem do zespołu, który składa się z nowych zawodników. Nie do końca wiedziałem czego możemy się spodziewać. Ostatnie mistrzostwa były dla nas okropne. Przegraliśmy wszystkie mecze i nie był to dobry okres dla naszej reprezentacji. Jednak teraz gramy naprawdę dobrze i jest to dość spora niespodzianka. Cały czas wierzę, że uda nam się zagrać w półfinale.

A z kim byście chcieli powalczyć o ten półfinał?
To nie jest ważne. Wszystkie zespoły są mocne. Musimy utrzymać nasz poziom i nasz styl gry. Jeżeli to nam się uda, to myślę, że możemy każdego pokonać.

Wygraliście grupę. Może wygracie całe mistrzostwa?
Jest jeszcze zbyt wcześnie by o tym mówić. Wiem, że gramy dobrze, że nie straciliśmy kontroli naszej gry. Mam nadzieję, że awansujemy przynajmniej do półfinału.


Wróciłeś na chwilę do Polski. Kibice z pewnością chcieliby wiedzieć, czy tęskniłeś.
Oczywiście! To jest normalne. Jest to prawdziwie siatkarski dom. Miło jest ponownie tutaj grać.

A myślisz o powrocie do PlusLigi?
Jasne. Chcę wrócić do Polski. Jednak potrzebuję trochę czasu. Myślę, że wszyscy wiedzą, że obowiązuje mnie trzyletni kontrakt, ale myślę, że za dwa lata wrócę.

Macie dwa dni wolnego. Co zamierzasz robić w tym czasie?
Przede wszystkim muszę doprowadzić moje ciało do pełni sił. Jestem naprawdę zmęczony i pozostali koledzy również. Dlatego na pewno poświęcimy trochę czasu na odpoczynek, by później móc wrócić do treningów.

Na koniec życzę powodzenia w ćwierćfinale i do zobaczenia na parkietach PlusLigi.
Do zobaczenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz