Fot: anett |
Nasza reprezentantka nie najlepiej rozpoczęła swój bieg. Zawodniczka przez niemal cały bieg zajmowała ostatnie miejsce. Dopiero w końcówce udało jej się wyprzedzić dwie zawodniczki i z drugim czasem awansować do półfinału. - Jestem znana z biegania czterystu metrów z samej końcówki. Tutaj jak widać dziewczyny były znacznie szybsze na pierwszym kole. Jednak starałam się z nimi trzymać kontakt i w końcówce zaatakować - komentowała po kwalifikacjach Justyna Święty.
Polka w swojej grypie miała mocne zawodniczki z Jamajki i Nigerii. Nasza zawodniczka podkreślała, że były one dla niej największą konkurencją. - Obstawiałam, że największą dla mnie konkurencją będzie Jamajka i Nigeryjka. Myślałam, że będą poza zasięgiem, ale na ostatnich metrach udało mi się wyprzedzić Patricię Hall - powiedziała zawodniczka.
Biało-czerwona w półfinale pobiegnie ze swoimi poprzednimi rywalkami. Jednak nie jest jeszcze przygotowana taktycznie do wieczornego startu. - Jeszcze nie wiem. Zobaczymy jak się seria rozłoży, wtedy ustalimy z trenerem co robimy - wyjaśniała Polka.
Nasza reprezentantka wspomniała również o swoich przygotowaniach. Solidnie je przepracowała, co zaowocowało dobrym wynikiem. - Jestem bardzo dobrze przygotowana. To jest przede wszystkim zasługa mojego trenera. Liczyliśmy tutaj na dobry rezultat i myślę, że dzisiejszy wynik przeszedł oczekiwania mojego szkoleniowca - zakończyła Święty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz