czwartek, 17 października 2013

Boniek za dwa tygodnie ogłosi nazwisko nowego trenera

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej ogłosił, że odsunął Waldemara Fornalika od funkcji trenera kadry narodowej. Zbigniew Boniek dał sobie dwa tygodnie czasu na znalezienie nowego, lepszego szkoleniowca.



- Dla nas, do dnia dzisiejszego trenerem reprezentacji był Waldemar Fornalik i nie była to kurtuazja, tylko rzeczowa współpraca. Ten etap się skończył i zaczynamy nowy etap. Chętnych trenerów do prowadzenia reprezentacji jest stu pięćdziesięciu. Każdy chciałby prowadzić reprezentację Polski - mówił podczas konferencji Prezes.

Zbigniew Boniek najczęściej był pytany o to, czy nowym selekcjonerem zostanie Polak, czy obcokrajowiec. - Czy obcokrajowcy bardziej by się przydali w pierwszej lidze, czy w reprezentacji? Uważam, że w reprezentacji to się tylko przyjeżdża na wesele, natomiast przygotowania do tego wesela, cały charakter, strategia, metodologia treningu, taktyka odbywa się w klubach. Myślę, że dla polskiej piłki lepiej by się sprawdziła rywalizacja pomiędzy polskimi i zagranicznymi trenerami na szczeblu klubowym. Jednak my dochodzimy do wniosku, że potrzebujemy trenera i najlepiej, żeby to był obcokrajowiec, żeby nie potrafił mówić po polsku i nie miał polskiego paszportu. Jednak zastanówcie się ile dni w roku ma trener reprezentacji, żeby pracować ze swoją drużyną - apelował Prezes. - Rozmawiałem ostatnio z zagranicznym trenerem, który pracuje z reprezentacją. Zapytałem kogo z polskich zawodników zna. Wymienił Lewandowskiego, Szczęsnego i Piszczka. Teraz pojawia się pytanie... Ile czasu ktokolwiek potrzebowałby, żeby poznać zawodników, żeby wiedział gdzie, kto jest, żeby chociaż raz pojechać obejrzeć zawodnika... To nie jest łatwe - dodał.

W takim razie jakiego trenera potrzebuje nasza kadra? - Charakterystykę nowego trenera znamy bardzo dobrze. (...) Żeby być trenerem reprezentacji narodowej, trzeba spełniać pewne założenia. Chcę kogoś ambitnego, kto marzy o tym, żeby z reprezentacją Polski osiągnąć sukces - wyjaśniał Boniek.

Nowy trener nie będzie miał łatwego zadania. Przede wszystkim będzie musiał poukładać drużynę, poznać zawodników, a także walczyć o postawiony przez PZPN cel. - Przed następnym trenerem postawimy jasny cel - mistrzostwa Europy. Tym bardziej, że system i dojście do mistrzostw Europy będzie troszeczkę inne i łatwiejsze. Nie pojechanie na te mistrzostwa byłoby dla nas wielkim problemem. Nie pojechanie na mistrzostwa świata już negatywnie świadczy o naszej piłce. Jednak zdajmy sobie sprawę, że osiemdziesiąt siedem procent drużyn, które są zrzeszone z FIFĄ na mistrzostwa te nie jadą. Jedzie tylko trzynaście procent, albo czternaście, nie chcę się pomylić - tłumaczył Prezes.

Zdaniem Prezesa bardzo ważna jest chęć działania i chęć osiągnięcia sukcesu. Bez tego drużyna jest skazana na straty. - Ambicja musi być podstawowym elementem pracy w sporcie. Kto nie jest ambitny, ten w sporcie nic nie osiągnie. Zdajemy sobie sprawę, że będąc losowanym z czwartego koszyka, powinniśmy zająć czwarte miejsce, tak jak to się teraz stało. Natomiast my mamy absolutne przekonanie o tym, żeby przed drużyną postawić taki cel, żeby jednak ta drużyna znalazła się na dwóch pierwszych miejscach, które gwarantują bezpośredni awans - zapowiadał Boniek.
 
źródło: inf. własna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz